Czy pamiętasz, że w filmie „Titanic” kapitan Smith zaparzył torebkę herbaty w kubku? Najprawdopodobniej jest to błąd scenarzystów.
Prototyp torebek z herbatą był oczywiście na początku XX wieku, ale pojawił się na rynku znacznie później niż katastrofa Titanica.
Wszystko zaczęło się tak: w 1904 roku amerykański kupiec Thomas Salivan zaproponował po raz pierwszy niezwykły sposób na picie herbaty. Zaczął wysyłać swoim klientom partię różnych odmian herbaty w jedwabnych torebkach. W każdej torebce było tyle liści herbaty, które są niezbędne do zaparzenia jednej filiżanki herbaty. Celem wysyłek nie było pragnienie uproszczenia ceremonii parzenia herbaty. To były próbkami!
To było, żeby klienci mogą porównywać różne rodzaje herbaty bez kupowania dużych ilości, a następnie decydować o wyborze.
Kilka lat później, w czasie I wojny światowej, firma herbaciana w Dreźnie, Teekanne (Kettle), przyjęła ten pomysł, zmodyfikowała go i zaczęła organizować dostawy dla wojska w postaci worków z gazy. Żołnierze nazywali te torebki „herbacianymi bombami”, ponieważ w razie potrzeby można było w każdej chwili wypić filiżankę herbaty.
Swoje istnienie zawdzięcza przypadkowi, „herbata w torebkach” jest najpierw produkowana ręcznie. Dopiero w 1929 r. pojawiły się pierwsze torebce fabryczne.
W latach dwudziestych amerykański inżynier Fei Osborne, który pracował dla firmy produkującej różne rodzaje papieru, zainteresował się produkcją herbaty bez czajnika.
Myślał, że można spróbować znaleźć, co byłoby tańsze niż jedwab, gaza i nie miałoby żadnego smaku.
Kiedyś zauważył niezwykły, cienki, miękki, ale trwały papier, w który zapakowano kilka rodzajów cygar. Dowiedziawszy się, że ten rodzaj papieru został wykonany ręcznie w Japonii z jakiegoś egzotycznego włókna, w 1926 roku postanowił zrobić ten sam papier. Próbował różnych odmian drewna tropikalnego, juty, sizalu, bawełny, a nawet włókien ananasa.
Nic nie działało. Wreszcie natknął się na tak zwaną konopie manilską lub krótko mówiąc, manilę, z której wykonano liny morskie (w rzeczywistości roślina ta nie ma nic wspólnego z konopiami, jest krewnym banana). Wynik był obiecujący.
W latach 1929-31 Osborn testował różne związki chemiczne, które na to pozwalały. Wybierając niezbędną metodę, spędził kilka lat na tłumaczeniu swojego procesu laboratoryjnego, co pozwoliło mu na wykonanie oddzielnych arkuszy na dużej maszynie, która produkowała całe rolki papieru.
W tym samym czasie wzmocniły się na rynku amerykańskim torebki z tkaniną z liśćmi herbaty.
Wykonano je z gazy: w latach trzydziestych ponad siedem milionów metrów gazy wydano na herbatę w Stanach Zjednoczonych. Wiosną 1934 roku Osborne zaczął robić papier Manila dla herbaty na dużej maszynie. Już w 1935 r. Jego prace zaczęły być wykorzystywane również do pakowania produktów mięsnych, srebrnych i elektrycznych. Pod koniec lat trzydziestych torby papierowe z powodzeniem konkurowały z gazą.
Od początku II wojny światowej Manila stała się zasobem strategicznym (rośnie tylko na Filipinach), a władze USA nie tylko zakazały mu herbaty w torbach, ale także zdobyły rezerwy Osborna dla floty. Wynalazca nie poddał się, poprawił pranie lin Manili z brudu i oleju, a ponieważ ten surowiec nie był wystarczający, dodał do papieru dodatki wiskozowe.
Kontynuując badania, w 1942 r. otrzymał nowy, bardzo cienki, ale dość mocny papier bez włókna Manila, a dwa lata później znalazł sposób na „przyklejenie” brzegów opakowań przez prasowanie na gorąco zamiast szycia. Te dwa osiągnięcia otworzyły drogę do stołu do torebek z herbatą.
Pod koniec lat 50. świat pierwszej dwukomorowej torebki herbaty, pokrytej metalowymi zaciskami, opatentowanej przez Teekanne, ujrzało światło. Nowość pozwoliła jeszcze bardziej przyspieszyć proces parzenia herbaty. Jednak według innych źródeł od 1952 r. firma króla herbaty, Thomasa Liptona (niektórzy błędnie przypisywali mu autorstwo torebek z herbatą), stworzyła i opatentowała podwójne torebki z herbatą. Chociaż, być może, Teekanne należał do Liptona.
Z czasem gama torebek z herbatą została uzupełniona o nowe formy; Torebki pojawiły się w formie piramidy, kwadratowej i okrągłej, bez nici, które szczególnie kochają mieszkańcy Anglii. Do zapinania użyto nie tylko zszywek, ale także zaprasowano torebkę za pomocą środków termicznych.
Obecnie torebki herbaty zajmują główną pozycję na rynku herbaty. Nie jest to zaskakujące, ponieważ w tak wygodnym przebraniu można znaleźć wiele rodzajów herbaty. A po zaledwie kilku minutach gotowania możesz cieszyć się wspaniałym smakiem i aromatem czarnej, zielonej, owocowej lub ziołowej herbaty.
Chcesz kupić herbatę w torebkach dobrej jakości?
Bez pestycydów, bez użycia chemikaliów, bez nawozów.
Znajdziesz ją tutaj.